Czym jest rebus sic stantibus?
Art. 357 1 Kodeksu cywilnego wskazuje, że jeżeli z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy.
Zmiana realiów w porównaniu z tymi, jakie strony umowy mogły przewidzeń musi być nadzwyczajna żeby ten mechanizm mógł być zastosowany. Nie wystarczy jednak sama nadzwyczajność sytuacji, jak właśnie klęska spowodowana pandemią koronowirusa. Żeby móc skorzystać z wymienionych w art. 357 1 Kodeksu cywilnego możliwości, musimy wykazać, że ta niespodziewana klęska w zasadniczy sposób wpłynęła na możliwość realizacji przez nas umowy.
Żeby skorzystać z omawianej instytucji trzeba wystąpić z powództwem sądowym przeciwko drugiej stronie umowy. Wystąpić z roszczeniami przewidzianymi w art. 357 1 kodeksu cywilnego może co do zasady strona każdej umowy. Należy pamiętać, że to strona występująca do sądu musi wykazać że zastosowanie rebus sic stantibus jest w jej sytuacji możliwe. To na powodzie spoczywa ciężar dowodu. Warto jednak przed podjęciem decyzji o skierowaniu sprawy do sądu, dokładnie przeanalizować umowę pod kątem tego, czy w jej treści strony nie wyłączyły lub nie zmodyfikowały działania powyższego przepisu, gdyż wyłączenie jego stosowania lub przyjęcie innego niż kodeksowe działania jest zgodnie z prawem możliwe.
Najem
Branża handlowa i usługowa, bazująca w znacznej części na najmie, jako jedna z pierwszych odczuła nadzwyczajne skutki pandemii. Szczególnie szybko odczuły je firmy wynajmujące powierzchnie w galeriach handlowych. Zdecydowana większość umów z galeriami handlowymi nie przewiduje zwolnienia najemcy z obowiązku zapłaty czynszu przez czas zamknięcia obiektu, spowodowanego klęską naturalną. Najemca nie może zatem prowadzić działalności, ale czynsz płacić musi.
Sąd rozpoznający powództwo najemcy w przypadku uznania, iż istnieją podstawy do zastosowania art. 357 1 kodeksu cywilnego, może przykładowo:
- zmienić terminy zapłaty czynszu najmu przez czas trwania pandemii, a nawet przez pewien czas po ich ustaniu;
- zmienić wysokość czynszu najmu w tym okresie;
- znieść obowiązek zapłaty czynszu przez okres trwania pandemii i okres związanych z pandemią ograniczeń w realizacji umowy;
- rozwiązać umowę.
Podobnie sytuacja i możliwości jej złagodzenia będą się przedstawiać w branży podnajmu krótkoterminowego, czy też w przypadku działalności wykorzystującej duże wynajęte powierzchnie biurowe. Każda sytuacja będzie miała swoją specyfikę ale mechanizm działania rebus sic stantibus będzie podobny.
Roboty budowlane
W przypadku umowy o roboty budowlane, na wniosek strony, która wystąpi do sądu, sąd może:
- dokonać zmian terminów wykonania świadczeń stron (szczególnie istotne dla wykonawcy);
- wyłączyć ze stosowania w umowie kary umowne za opóźnienie, czy też za odstąpienie przez inwestora od umowy z wykonawcą;
- zmienić zakres robót objętych umową;
- rozwiązać umowę.
Rozwiązanie umowy przez sąd byłoby ostatecznością ale w sytuacji utrzymywania się pandemii i ograniczeń z niej wynikających przez dłuższy czas, nie jest to wykluczone. W takiej sytuacji sąd orzekłby też w jaki sposób strony mają się ze sobą rozliczyć za już wykonane prace.
Co bardzo istotne w kontekście umów o roboty budowlane, nadzwyczajna zmiana stosunków wywołana pandemią będzie mogła mieć wpływ zarówno na relacje wykonawcy z inwestorem, jak też i relacje wykonawcy z podwykonawcami i dalszymi wykonawcami.
Podsumowanie
Wymienione branże to jedynie przykłady dziesiątek sytuacji, w których możemy ratować firmę przed konsekwencjami pandemii za pomocą rebus sic stantibus. Musimy jednak pamiętać, że ta instytucja, wykorzystywana dotychczas bardzo rzadko, może stać się w najbliższych miesiącach masowo stosowana. Spowoduje to z pewnością, że sądy bardzo ostrożnie będą podchodzić do każdego przypadku i mogą nie być skore do modyfikacji umów, jeśli jakakolwiek z przesłanek, które musimy wykazać, będzie budzić wątpliwości. Powództwo takie nie będzie tylko formalnością, ponieważ musimy pamiętać, że będziemy podważać stosowanie zapisów umownych, na które sami się zgodziliśmy. W wielu przypadkach będzie to jednak jedyna możliwość zapobiegnięcia upadłości.
Piszemy również o innych wyzwaniach, które niesie ze sobą COVID-19:
- Czy restrukturyzacja może stanowić ratunek dla biznesu zagrożonego upadłością w związku z epidemią?
- Jakie obowiązki spoczywają na pracodawcach i pracownikach w obliczu epidemii koronawirusa?
- Jakie przepisy o przeciwdziałaniu COVId-19 wprowadzono już teraz, a jakie są planowane w najbliższej przyszłości?
Odwiedź stronę naszej Kancelarii: www.dgp.legal
O każdym nowym tekście informujemy na naszym fanpage’u na facebook’u oraz profilu na Linkedin.