Zmiana inspirowana Estonią
Estonia od wielu lat kojarzy się przedsiębiorcom z niezwykle przyjaznymi procedurami podatkowymi. W rankingu Paying Taxes 2020 zajęła wysokie, 12. miejsce (Polska – 77.). Jawi się jako atrakcyjne miejsce prowadzenia działalności gospodarczej (zwłaszcza w formie spółek kapitałowych). Procedury podatkowe są nie tylko proste i zrozumiałe dla przeciętnego podatnika, ale także korzystne dla jego finansów.
Polski rząd postanowił zainspirować się tym i postawić krok na drodze ku realnemu ulepszeniu systemu podatkowego. Tym krokiem ma być wprowadzenie do polskiego systemu podatkowego tzw. „estońskiego CIT-u”. Model opodatkowania obowiązujący w Estonii od 1 stycznia 2000 r. zakłada odroczenie opodatkowania do momentu wypłaty zysku w formie dywidendy lub wypłat ekonomicznie jej równoważnych.
Polska ustawa została uchwalona przez Sejm w III czytaniu w dniu 28 października 2020 r. Za jej przyjęciem głosowało ponad 400 posłów. Obecnie ustawa została przekazana do Prezydenta oraz Marszałka Senatu. Według planów, zmiana ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2021 r.
Dlaczego pojawił się taki projekt?
W uzasadnieniu wskazuje się, że ten model opodatkowania ma przede wszystkim charakter proinwestycyjny. Przyczyniać się ma do wzrostu kapitałów własnych przedsiębiorstw, poprawy ich płynności, zdolności kredytowej i produktywności. Ma być akceleratorem wzrostu gospodarczego i konkurencyjności całej gospodarki oraz wspierać szybszy rozwój. Podkreśla się także, że „estoński CIT” w przyjętej w ustawie formie to dopiero początek. Jest to projekt pilotażowy. Model ten stanowi pewnego rodzaju „wydatek podatkowy” ze strony państwa. W związku z tym, projektodawca zdecydował się ograniczyć na razie liczbę podmiotów, które mogą z niego skorzystać. Jego głównym celem jest sprawdzenie jak taka preferencja podatkowa wpłynie na rozwój spółek i ich pozycję na rynku. Ma on także zachęcić ponad 2 mln polskich przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą do rozważenia przekształcenia w spółkę kapitałową.
Podstawowe założenia
„Estoński CIT” w polskiej wersji przyjmie formę ryczałtu od dochodów spółek kapitałowych. Fundamentalną zmianą ma być odroczenie opodatkowania podatkiem dochodowym (CIT) do momentu wypłaty zysku przez spółkę. Zastąpi to model opodatkowania bieżącego. Ustawodawca proponuje wprowadzenie możliwości wyboru ryczałtu na 4-letnie okresy. Będą one następnie automatycznie przedłużone, chyba że podatnik złoży decyzję o rezygnacji z ryczałtu. Ulgi nie bedą jednak bezwzględnie, co oznacza, że w przypadku naruszenia warunków podatnik utraci prawo do ryczałtu. Stawki wynosić będą odpowiednio: 15 % (dla małego podatnika) i 25 % (dla tych podatników, którzy osiągają przychody wyższe niż 2 mln euro, ale niższe niż 100 mln złotych). Ponadto ryczałt od dochodów spółek kapitałowych to odejście od ewidencji podatkowej i konieczności ustalania dochodu do opodatkowania na bieżąco. Korzyścią dla podatnika jest więc także znaczne uproszczenie rozliczeń podatkowych.
Warunki skorzystania z estońskiego CITu
Z regulacji przewidzianej w nowelizacji będą mogły skorzystać podmioty spełniające wszystkie niżej wymienione kryteria:
- podmiot jest spółką z o.o. lub spółką akcyjną,
- przychód roczny nie może przekroczyć 100 mln zł (razem z VATem),
- mniej niż połowa tych przychodów pochodzi z tzw. dochodów pasywnych (tj. m.in. wierzytelność, odsetki, zbycia i realizacja praw z instrumentów finansowych),
- spółka zatrudnia co najmniej 3 pracowników na podstawie umowy o pracę przez co najmniej 300 dni w roku (innych niż wspólnicy lub akcjonariusze),
- wszyscy wspólnicy (akcjonariusze) są osobami fizycznymi,
- spółka nie może posiadać udziałów w innych podmiotach,
- podatnik nie sporządza sprawozdań finansowych zgodnie z Międzynarodowymi Standardami Rachunkowości w wybranych przypadkach (przypadki, o których mowa w art. 45 ust. 1a i 1b ustawy o rachunkowości),
- podatnik złoży zawiadomienie o wyborze ryczałtu do właściwego naczelnika urzędu skarbowego.
Można także wypełnić test kwalifikujący na stronie: https://www.podatki.gov.pl/estonski-cit/
Przepisy przewidują liczne wyłączenia dla możliwości skorzystania z ryczałtu. Nie będą mogły z niego skorzystać m.in.: przedsiębiorstwa finansowe, podatnicy postawieni w stan upadłości lub likwidacji, spółki osiągające dochody w specjalnych strefach ekonomicznych lub w Polskiej Strefie Inwestycji (PSI). Kryteria, które umożliwiają skorzystanie z „estońskiego CIT-u” są więc liczne i dosyć szczegółowe. Podatnik będzie musiał wnikliwie je prześledzić, zanim utwierdzi się w przekonaniu, że może skorzystać z ulgi.
Podatnik wybierający tę formę opodatkowania będzie jednocześnie zobowiązany do ponoszenia nakładów na cele inwestycyjne (inwestowania w środki trwałe i opłaty ustalone w umowie leasingu). Wydatki te powinny wzrosnąć przynajmniej o 15 % w okresie 2-letnim (minimum 20 tys. zł) lub o 33% w okresie 4-letnim (minimum 50 tys. zł).
Zarzuty wobec projektowanej zmiany
Projektowanym zmianom zarzuca się przede wszystkim, że nie jest ona powszechnie dostępna, w przeciwieństwie do modelu funkcjonującego właśnie w Estonii. Jak wskazywałam jednak wyżej, ta zmiana jest na razie projektem pilotażowym. Dedykuje się ją szczególnie mniejszym spółkom, gdyż to właśnie na nie taka preferencja najkorzystniej wpłynie w dłuższej perspektywie. Ponadto warto zaznaczyć, że kryterium przychodów spełnia ponad 200 tysięcy spółek, co jest stosunkowo reprezentatywną grupą dla sprawdzenia funkcjonowania „estońskiego ryczałtu” w praktyce.
Odwiedź stronę naszej Kancelarii: www.dgp.legal
O każdym nowym tekście informujemy na naszym fanpage’u na facebook’u oraz profilu na Linkedin.